sobota, 2 lipca 2016

Tik-tak. Zegar DIY + trzecie życie szafki RTV

Kto pamięta Pana Tik-Taka? :)
Tak, przyznaję się, słuchałam Fasolek w dzieciństwie i do dziś pamiętam tę piosenkę :)
No, ale czy jest ktoś kto jej nie zna? :)

Ja jestem Pan Tik-Tak, 
Ten zegar to mój znak
Tak tak tak to Pan Tik-Tak
Zegar to jego znak
Tik tak tik tak tik tak
Tik tak! 


I tymże melodyjnym wstępem przechodzę do konkretów ;)
Potrzebowałam zegara do salonu. 
Jestem okropnie spóźnialska, ale walczę z tym. 
Dlatego im więcej zegarów w domu tym lepiej ;)
Tak się jakoś złożyło, że zamiast do salonu, kupiłam sobie taki na rękę. 
Musiałam! Ma absolutnie fenomenalny tekst na tarczy, 
który tak idealnie pasuje do mojej osoby. 
"Who cares. I'm already late"
Ale żeby nie było - walczę z tym! ;)


A co z zegarem do salonu? Zrobiłam go sobie sama :)
Wystarczył kawałek starej dechy, kawałek "plecówki" i mechanizm + wskazówki.
Kiedy moja droga koleżanka usłyszała co tam znowu kombinuję, 
obdarowała mnie swoim starym zegarem, 
z zezwoleniem na wytarmoszenie z niego mechanizmu i wskazówek.
Z tego miejsca jeszcze raz bardzo jej dziękuję :) Monia, kisses for you :* :)


Z "plecówki" wycięłam wyrzynarką okrąg i pomalowałam białą farbą akrylową.
Najtrudniejszym zadaniem było zrobienie otworu na mechanizm. 
Zabawę dłutem pozostawiłam silniejszej, męskiej ręce ;)
Mnie pozostało przymocowanie wszystkiego za pomocą kleju na gorąco.



Zegar z surowej, drewnianej dechy gotowy!

 



Nie da się ukryć, że odzwierciedla idealnie moje zamiłowanie do surowego drewna, 
którym męczyłam Was już tutaj :)

A teraz przedstawiam Wam szafkę RTV, która otrzymała swoje nowe, trzecie życie. 
O jej drugim pisałam całkiem niedawno tutaj


Historia szafki RTV w skrócie :)

Zygzak nie pozostał z nami długo. Zaledwie kilka miesięcy. 
Mojego nowego wyboru nie muszę chyba tłumaczyć, 
bo wiadomo - miłość do surowej dechy ;)
Ależ się nudna robię ;)

Środek szafki przemalowałam na biało, 
a do szuflady za pomocą taśmy dwustronnej i kleju, przymocowałam sklejkę, 
którą następnie zaolejowałam.


Tak niewiele, a robi tak wiele :)






Muszę przyznać, że w tym wydaniu odpowiada mi najbardziej 
i pozostanie z nami na pewno dłużej niż zygzak. 
A Wam się podoba moja wielożyciowa ikeowa szafeczka? :)


Udanego dnia! 
Ola.



48 komentarzy:

  1. Fajnie wykombinowałaś z tym zegarem, a z nowym frontem kącik telewizyjny wygląda spójne :)
    Piszesz że się spóźnisz?! Ja też ;P walczę z tym jak mogę, ale jak to mówią, ten typ już tak ma ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to możemy sobie przybić piątkę :) Spóźnialskie babki jesteśmy ;)

      Usuń
  2. Fajnie wykombinowałaś z tym zegarem, a z nowym frontem kącik telewizyjny wygląda spójne :)
    Piszesz że się spóźnisz?! Ja też ;P walczę z tym jak mogę, ale jak to mówią, ten typ już tak ma ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielożyciowa szafka prezentuje sie naprawdę rewelacyjnie i przyznaję, że rówież jest moją faworytką, w tym wydaniu, jest najładniejsza.
    zegar też bardzo fajny, widzę, że masz głowę pełną pomysłów, pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, mam masę pomysłów, ale czasu mniej. Do tego coraz mniej miejsca się w domu robi bo znoszę stare mebelki by nadać im trochę świeżości :)
      Pozdrawiam Cię Aniu! :)

      Usuń
    2. czas i miejsce to te rzeczy, ktore nigdy nie chcą się rozciągnąć... :(

      Usuń
  4. Piękny!!!! Super pomysł i oczywiście wykonanie.
    W ogóle super zaaranżowany kącik:)
    pozdrawiam wakacyjnie kochana:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Natalko! :)
      Myślę, że ten kącik już taki zostanie i póki co nie szykują się nowe zmiany.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Rewelacyjny pomysł z tym zegarem Kochana!
    Nie mogę się napatrzeć na niego! Ja do drewna też mam słabość - jak wiesz ;) Stworzyłaś cudo.
    A do tego ten nowy front i cała szafka na biało...jest pięknie.
    Pozdrawiam! :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ediii! :) Dziękuję Ci. Widzisz, mnie też się włączyła drewniana słabość :)
      Kochana, jak Ty się masz? Jak Wy się macie? :)
      Kiedy ogarniasz blogowy świat? :)
      Buuziaki!

      Usuń
  6. Uwielbiam takie diy. Świetnie Ci wyszedł ten zegar. Z obecną szafką zagrał się idealnie. :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Kolorystycznie dopasowane :)
      Ściskam! :)

      Usuń
  7. Ładna metamorfoza szafki :) Wygląda zdecydowanie lepiej :) a zegar rewelacja bardzo oryginalny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Miło mi, że się podoba.
      Ja również jestem zadowolona z tej zmiany :)

      Usuń
    2. A to najważniejsze - żebyś była zadowolona :)

      Usuń
  8. Zegar jest świetny, bardzo stylowy :). Cały Twój telewizyjny kącik bardzo mi się podoba :)
    A Pana Tik-Taka pamiętam :))
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta piosenka mi się tak wyryła w pamięci, a do tego teraz za mną ciągle chodzi ;)
      Buziaki! :)

      Usuń
  9. Ach !
    wreszcie wróciłaś!
    Extra!
    Widzę same zmiany.Bardzo mi się podoba zegar. Pomysł i wykonanie wyjątkowe i świetne. Choć ja bym nie wiedziała któa jest godzina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróciłam. Dzięęęęki, że czekałaś! :*
      Mam więcej takich zegarów bez numerków i kreseczek :)
      Już się przyzwyczaiłam. A może właśnie dlatego tak się wszędzie spóźniam ;) Hihi.

      Usuń
    2. Świetne usprawiedliwienie na spóźnianie... :)

      Usuń
  10. Gdzie byłaś jak Cię nie było kobieto?Zegar jest fantastyczny i rozumiem Cię doskonale bo ja też ślinię się okropnie na widok wszystkiego co drewniane.A szafke mam identyczna tylko wersje biala taka orginalnie z ikea.Moja tez za niedługo przejdzie lifting ale taki bez malowania.Pochwale sie niedlugo.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, gdzie ja byłam!
      Coś tam sobie dłubałam i tak trochę wena mnie opuściła.
      Nadrabiam!
      Czekam na Twoją wersję Besty! :)

      Usuń
  11. Jesteś niesamowita:)Ten zegar jest obłędny!
    Szafka w wydaniu z zygzakiem bardzo mi się podobała, ale ta jest zdecydowanie w moim stylu, uwielbiam połączenie naturalnego drewna z bielą. I jak pasuje do zegara:) Pozdrawiam Cię gorąco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Basiu!
      Mnie też zdecydowania bardziej odpowiada w teraźniejszym wydaniu.
      I na przykładzie tej szafki widać dokładnie jak mi się gust zmienia na przestrzeni lat :)
      Buziaki!

      Usuń
  12. Mnie też teraz podoba się najbardziej. I kto by pomyślał, że z takiego czarnego kloca, można tyle "wycisnąć". Super przeróbka. U mnie niedługo także coś podobnego się ukaże. pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zarówno zegar jak i komoda, to świetna robota, jaką włożyłaś w ich wykonanie. Podziwiam i ciepło pozdrawiam :-) Ania

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem zachwycona! Moje klimaty, moje kolory...świetny!
    Ślę pozdrowienia :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zegarek na rękę rzeczywiście genialny :D
    Szafka teraz wygląda bardziej neutralnie, także faktycznie ma szanse pozostać na dłużej ;)
    Zegar na drewnie jest genialny! Absolutnie mój typ :)

    OdpowiedzUsuń
  16. wygląda... drog. Tzn myślę że dużo ludzi byłoby w stanie dać za niego dużo kasy. Wyszło pięknie

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana jesteś dowodem na to, że Polak potrafi :-) Tę Twoją miłość do surowizny podzielam, ja mam teraz hopla na punkcie patyny, wszelkich bielactw i sosny surowej i jak tu nie zwariować?Buziole :-***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps.Fasolki, pan Tik tak, Teleranek.....To były czasy :-D

      Usuń
  18. Fantastyczny wygląd zegara! Nie wpadlabym na to :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Rewelacyjnie wygląda zegar miałaś świetny pomysł.Szafka ślicznie wyglada po metamorfoze.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zegar wygląda fenomenalnie!!! Super pomysł! Szafeczka również śliczna!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. A nie mówiłam, że w metamorfozach szafeczek jesteś najlepsza? ;P No ale ten zegar MEGA! Pozdrawiam :)))
    M.

    OdpowiedzUsuń
  22. ...ja też słuchałam pana Tik Taka :D
    A co do zegarka to cudny, inspirujesz!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdecydowanie zegar mi się bardzo, baaardzo podoba. I świetnie pasuje do szafki w kolejnym wydaniu - w tej odsłonie podoba mi się zdecydowanie najbardziej :) Masz kobitko talent :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Zegar cudny - naprawdę :) W ogóle bardzo fajny pomysł. A szafka RTV teraz chyba lepiej pasuje do twojego salonu :P Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Zegar cudo, świetnie wygląda... sama już takie nie raz robiłam :) A za to szafeczka pod RTV jest obłędna i zdecydowanie najlepiej jest jej z tą deskową odsłoną:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Woow! Trafiłam na tego bloga całkiem przypadkiem i ooo jak dobrze! Zegar jest...bombA!W życiu bym na coś takiego nie wpadła, bardzo oryginalny pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny zegar! Gratuluję pomysłu!

    OdpowiedzUsuń
  28. och jakże dobrze znam ten problem wiecznego spóźniania się :P
    Zegar wyszedł Ci pięknie :) zresztą szafka i on pięknie teraz współgrają :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Zegar wygląda szałowo! rewelacyjny pomysł! pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Hi Ola !! I love your blog and you house .. you have a new follower
    angelica

    OdpowiedzUsuń
  31. bardzo fajny zegarek :) wprowadza świetny styl do pomieszczenia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że tu jesteś :)

Czeczota - renowacja szafek nocnych Art Deco

Czeczota, fornir czeczotowy. Czczczcz...  Podoba mi się ten wyraz, lubię go wymawiać.  A cóż to jest ta czeczota? Wikipedia podpowiada ...