piątek, 25 marca 2016

Jajka, zające i... drabina w roli głównej - Wielkanoc.

Wielkanoc. To już?
Tak jak magię Świąt Bożenarodzeniowych czuję już z końcem listopada, 
tak Święta Wielkanocne przychodzą nagle, ledwo zauważone i zaraz znikają.
Kiedy byłam dzieckiem lubiłam Wielkanoc. A właściwie Lany Poniedziałek. Tata budził nas rankiem z butelką wody ;) Wtedy zaczynała się prawdziwa wodna bitwa ;) Piski, krzyki, śmiechy! Wszystko było mokre - począwszy od naszych piżam, pościeli, skończywszy na podłogach jak i nierzadko ścianach. To była zabawa! 

niedziela, 13 marca 2016

Nowa lampa i mała odmiana szafek nocnych. DIY.

Moja miłość do naturalnych dodatków rozkwita. Opętała mnie i zakręciła wokół palca.
Poddaję się jej z przyjemnością. Biel może czuć się lekko zazdrosna. Ale niech się nie obawia, bo razem z surowym drewnem stanowią duet idealny. Uzupełniają się. 
Czasem czarny wchodzi im w paradę. Muszę jednak przyznać, że całkiem nieźle sobie radzi.
Ta moja miłość sprowadziła do domu nowy nabytek. Lampę.
Lampę w stylu, który już każdy z nas zna. Niby zwyczajna, ale jednak inna, bo naturalna właśnie.



Czeczota - renowacja szafek nocnych Art Deco

Czeczota, fornir czeczotowy. Czczczcz...  Podoba mi się ten wyraz, lubię go wymawiać.  A cóż to jest ta czeczota? Wikipedia podpowiada ...